• 19 kwietnia 2024

Napisany przez Patrick Henry Redaktor wykonawczy WhatTheyThink.com

Oryginalnie opublikowane przez WhatTheyThink.com Ach, bolączki tradycyjnych mediów. Kto z nas nie stłumił jęk, lub przynajmniej ziewnięcie, na przypomnienie przez digerati, że ścieżka naprzód dla druku prowadzi nigdzie indziej, ale w dół? Jednak tradycyjne media nie są jedynymi, które odczuwają skutki tego, co dzieje się na rynku komunikacyjnym. Cyfryzacja dostarczania informacji niekoniecznie oznacza poprawę jakości dostarczania informacji. Dostawca analiz internetowych comScore niedawno poinformował, że z prawie 6 trylionów wyświetleń reklam wysłanych w sieci w 2012 roku, 3 reklamy na 10 nigdy nie były "rendered-in-view": to znaczy, rzeczywiście oglądane przez kogokolwiek. Wyniki tej nieefektywności, powiedział comScore, były "znaczne marnotrawstwo, słabsze wyniki kampanii i glut słabo działającej inwentaryzacji, która zakłóca równowagę między podażą a popytem i obniża CPM". Nic nie jest odporne na krytykę, a media cyfrowe istnieją już wystarczająco długo, aby niektóre z nich zaczęły wypadać z łask. Na przykład, comScore odnotował spadek wykorzystania poczty elektronicznej, ponieważ konsumenci przenoszą się do mediów społecznościowych i innych kanałów. Inne źródła podają, że Amerykanie spędzają teraz więcej czasu na portalach społecznościowych niż na portalach internetowych. Ponadto, wraz ze wzrostem ilości czasu spędzanego przez konsumentów na urządzeniach mobilnych, spada ilość czasu poświęcanego na wszystkie inne kanały. Nie ulega wątpliwości, że druk odczuł skutki wstrząsów komunikacyjnych wywołanych przez rozwój internetu, a ostatnio przez nasze zauroczenie urządzeniami mobilnymi. Jednak dzięki temu, co przeszedł, druk stał się silniejszy i może być lepiej przygotowany niż niektóre inne media, aby skorzystać z nadchodzących zmian. Na targach Print 13 obserwujemy nowe procesy drukowania i usprawnienia procesów, które nie mogły pojawić się w bardziej odpowiednim czasie. Na stoisku Xerox, zwycięskie prace w konkursie Best-of-the-Best firmy pokazują medium, które nauczyło się, jak być spersonalizowanym, odpowiednim, angażującym i efektywnym kosztowo - cnoty, których dzisiejszy rynek komunikacji wymaga od wszystkich swoich kanałów. Wysoki status druku w mediach jest również tematem kampanii "Print Wins", zainicjowanej przez Jeffa Jacobsona, prezesa Xerox Global Graphic Communications Operations, w tym wpisie na firmowym blogu "Digital Hot Spot". Mimo, że dystrybucja niektórych rodzajów informacji odeszła od papierowych wydruków, druk nadal może być ulubionym środkiem przekazu dla osób, które inwestorka Mary Meeker nazwała "pokoleniem lekkich aktywów" (Asset-Light Generation): wolnych duchem konsumentów, którzy chętnie poszukują cyfrowych alternatyw dla tradycyjnych wzorców posiadania i użytkowania nieruchomości. Konsumenci ci nie będą korzystać z tak dużej ilości druku jak ich przodkowie. Będą jednak korzystać z materiałów drukowanych, które mówią im o tym, jak mogą mieć wszystko, posiadając mniej, w nieobciążonym stylu życia, którego, jak mówi Meeker, pożądają. Inny obserwator cyfrowych trendów, techno-futurysta Henry Blodget, wyraża tę szansę w ten sposób: "Czego uczy nas historia? Gdy zmieniają się przyzwyczajenia, podążają za nimi pieniądze". W tej chwili targi Print 13 to najlepsze miejsce na ziemi, aby szukać rozwiązań, które zapewnią drukowi najlepszą szansę na ponowne nawiązanie kontaktu z konsumentami, pokonanie krytyków i udowodnienie po raz kolejny, że pieniądze nadal podążają za atramentem i tonerem na papierze. Życzymy udanego pokazu i zachęcamy do przyłączenia się i śledzenia dyskusji na temat tego, dlaczego druk wygrywa, korzystając z hashtagu #PrintWins.

Top