• 24 kwietnia 2024

John Conley, Wiceprezes ds. globalnych rozwiązań atramentowych dla produkcji wydawniczej Xerox Corporation Po całym wzroście, jaki druk cyfrowy przyniósł dostawcom usług drukarskich i po całej wartości, jaką przyniósł właścicielom treści, nadal czasami kręcę głową i pytam: "Dlaczego przyjęcie druku cyfrowego trwa tak długo?". Pytanie to jest szczególnie aktualne teraz, w przededniu odbywających się co kwartał targów drupa, które tradycyjnie goszczą odsłonę najważniejszych nowych technologii w branży. Jeśli te innowacyjne technologie spełnią swoje obietnice i dostawcy będą mogli je wdrożyć wkrótce po targach, Sądzę, że na drodze do ich szybszego przyjęcia stoją dwa podstawowe problemy.

    Po pierwsze, większość dostawców usług druku offsetowego posiada znaczne inwestycje w sprzęt, których nie chce spisywać na straty lub wycofywać z produkcji - niezależnie od praktycznej opłacalności.
    Po drugie, i co ważniejsze, negocjacje pomiędzy dostawcą usług drukarskich a klientem zbyt często obracają się wokół tyranii RFP (request for proposal), a nie wystarczająco często wokół całkowitego kosztu pracy klienta. Podejście oparte na całkowitym koszcie posiadania wykracza poza sam koszt druku i zazwyczaj rzuca światło na korzystną ekonomikę nowszych, cyfrowych rozwiązań.

Przełamywanie barier adopcyjnych

Czy te bariery można przełamać? Jak najbardziej, a dowodem na to są istotne zmiany, jakie zaszły w poszczególnych segmentach, takich jak branża książek handlowych czy branża edukacyjna. Co umożliwiło te zmiany? Uważam, że gdy drukarnie przeanalizują swoje własne firmy, przekonają się, że jednym wspólnym mianownikiem pozytywnych zmian była współpraca wielu członków łańcucha dostaw, którzy zebrali się razem, aby rozwiązać istotny problem biznesowy. Zebranie wszystkich kluczowych interesariuszy przy stole - właściciela treści, drukarni oraz dystrybutora/detalisty - w celu omówienia kwestii, które mają wpływ na ich działalność, może i często prowadzi do systemowych i trwałych zmian. Obecnie jestem zaangażowany w prace konsorcjum wydawców, drukarni i detalistów, które zostało powołane w celu rozwiązania problemów związanych ze sposobem, w jaki obecnie zarządza się biznesem książkowym w ich regionie. Ich obawy dotyczą tego, że tradycyjne modele produkcji, sprzedaży i dystrybucji książek, które stosują, znajdują się pod nową presją gospodarki cyfrowej, która zagraża rentowności niektórych segmentów ich łańcucha dostaw. Dostrzegają, że modele oparte na druku cyfrowym mogą pomóc im usprawnić zarządzanie zapasami, a także zapewnić nowe i zrównoważone możliwości. Proces ten nie został jeszcze w pełni zakończony, ale są one na drodze do podjęcia trudnych decyzji, które mają na celu poprawę kondycji ich branży.

Wykorzystanie szans, jakie przyniosły targi drupa

Po targach drupa, wielu dostawców usług graficznych będzie miało podobne możliwości. Na rynku pojawią się nowe produkcyjne prasy atramentowe oferujące niższe koszty operacyjne i koszty maszyn, lepszą jakość obrazu, większą wydajność niż systemy kserograficzne oraz coraz mniejsze rozmiary. Jednocześnie, analityka danych umożliwiająca dostosowanie i personalizację w tych zaawansowanych urządzeniach będzie coraz bardziej zaawansowana i opłacalna. W ciągu najbliższych czterech lat technologie te otworzą znacznie większe rynki opakowań, katalogów, czasopism i innych obszarów - przynosząc nowe, bardziej wartościowe produkty i rozwiązania dla właścicieli treści. Ale te możliwości będą gotowe do wykorzystania tylko wtedy, gdy łańcuch dostaw będzie gotowy do przyjęcia nowych modeli biznesowych, których one wymagają. Tak więc wyzwanie dla dostawców wykracza poza gotowość ich własnych firm. Pytanie, które zadałbym dostawcy usług druku brzmi: Co robisz, aby przygotować swoich kolegów z łańcucha dostaw na znaczące możliwości, jakie pojawią się na horyzoncie dzięki nowym technologiom Production Inkjet, zaprezentowanym na targach drupa, takim jak Xerox Trivor 2400 Inkjet Press i Xerox Brenva HD Production Inkjet Press?

Top